Tak jak wszystkim organizmom na ziemi do życia i zdrowia potrzebne jest nam w odpowiedniej dawce światło słoneczne.
Zapracowani zapomnieliśmy żyć w harmonii z naturą i czerpać z niej to co w danym momencie nam daje. A właśnie teraz i przez najbliższe miesiące natura daje nam największą szansę aby czerpać to co najlepsze ze słońca. Gdy jest słoneczny dzień czujemy się szczęśliwsi, lepiej radzimy sobie ze stresem, jesteśmy milsi dla innych. Słońce ma dobroczynną moc dla ciała i dla ducha. Popatrzmy na Hiszpanów, Włochów jakimi oni są ludźmi a jakimi jesteśmy my Polacy.
Dawniej ludzie traktowali słońce jak najwyższe bóstwo a teraz jak wroga. Media, koncerny farmaceutyczne i kosmetyczne namieszały nam bardzo mocno w głowach strasznymi bzdurami o szkodliwości słońca. I teraz mamy za swoje, depresje, choroby skóry, niedobory witaminy D i szereg chorób spowodowanych właśnie jej brakiem w organizmie.
Helioterapia
czyli leczenie
słońcem
jest wykorzystywane już od ponad 100 lat. Okazuje się, że
bezpieczne opalanie niesie ze sobą wiele zalet.
Sprawdza
się w leczeniu łuszczyca, atopowego zapalenia skóry i trądziku.
Objawy tych chorób doskonale łagodzi promieniowanie słoneczne.
Słońce dobrze też wpływa na nasz układ nerwowy i łagodzi lub
całkiem leczy depresję.
Aby opalanie pozytywnie wpłynęło na organizm, trzeba go zażywać w rozsądnych dawkach, z umiarem. Najlepsze a nie najgorsze jak wszyscy o tym mówią godziny na dostarczenie sobie witaminy D to godz. od 12 do 14, wystarczy wtedy 20 min. codziennie.
Przebywanie
na słońcu
- wzmacnia kości, zabezpiecza przed osteoporozą i krzywicą
- wzmacnia odporność,
- łagodzi choroby skóry,
- przyspiesza przemianę materii,
- zwiększa płodność, wzrasta libido,
- korzystnie wpływa na układ krążenia, normalizuje ciśnienie krwi,
- łagodzi bóle stawów,
- daje energię, na słońcu chce się żyć i działać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz